12 sty 2016

Faworki

Witajcie:)
Karnawał to czas właśnie na nie ,obok pączków są najbardziej popularnymi łakociami w tym czasie.
Przepisów jest mnóstwo z jednych wychodzą chrusty chrupkie i łamiące się na zębach inne są puszyste,mięsiste i cudownie delikatne i takie lubię najbardziej.



200g mąki pszennej plus 
mąka do podsypywania tak by 
 wyrobić elastyczne ciasto
2 jaja
150g Crème fraîche
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
2-3 łyżki masła roztopionego
starta skorka pomarańczowa
2 łyżki spirytusu lub octu
2 kostki smalcu 
ewentualnie oleju rzepakowego do smażenia.
 do posypania
cukier puder z cukrem waniliowym lub cynamonem

Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Dawno nie jadłam :) moja mama robi najlepsze !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy sama nie piekłam... Muszę w końcu spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przyjadę na chruściki :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze przy faworkach przypomina mi się moja babcia...jeszcze widzę ją, z przewiązanym w pasie fartuszku, posypującą cukrem faworki...;)Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że robię je od czasu do czasu... Znikają szybko... Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż ślinka cieknie!
    Może odwiedzisz i mój blog? Zapraszam. :) http://wytrawnaslodycz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń