Witajcie:)
Jakiś czas temu w sieci głośno było o "japońskim serniku",a to za sprawą jednej dziewczyny, która w krótkim filmiku pokazała jak zrobić najszybszy sernik świata:)
Filmik zrobił furorę według mnie z dwóch powodów :nie tylko ze względu na: ilość składników,
ale też ze względu na :nazwanie tego japońskiego wypieku sernikiem.
ale też ze względu na :nazwanie tego japońskiego wypieku sernikiem.
Sernik jest polskim wypiekiem tradycyjnym,obowiązkowym i tylko ten spełniający wymagania smakuje w ten odpowiedni i konkretny sposób:)
Już samo słowo SERNIK w polskim przekonaniu zobowiązuję :)
Receptury na niego często krążą z pokolenia na pokolenie i często też opierają się na konkretnym rodzaju sera jego przygotowaniu, ilości jaj i dodatkowych składnikach też nie bez znaczenia.
Dlatego skuszeni obietnicą jaką zawiera w sobie już samo słowo SERNIK
Wszystkie blogerki zaczęły piec w nadzieji odnalezienia sernika idealnego,tzn szybkiego,taniego,idealnie puszystego jednym słowem niepowtarzalnego:)
Upiekłam więc też i tak jak myślałam:
Upiekłam więc też i tak jak myślałam:
Wszystko ładnie pięknie,jednak nie nazwałabym japońskiego wypieku sernikiem!
raczej
na blaszkę 18cm
6 jaj
250g serka Ricotta
250g czekolady Milka
Boki formy i dno wysmarować masłem.Boki wyłożyć szerokim paskiem z papieru do pieczenia.Tak by wychodził dużo po za blaszkę.
Z zewnątrz owinąć szczelnie formę folią aluminiową.
Piekarnik nagrzać do temp 170st,wstawić blaszkę z wodą.
Czekoladę rozgrzać w kąpieli wodnej,połączyć z żółtkami i serkiem.
Z zewnątrz owinąć szczelnie formę folią aluminiową.
Piekarnik nagrzać do temp 170st,wstawić blaszkę z wodą.
Czekoladę rozgrzać w kąpieli wodnej,połączyć z żółtkami i serkiem.
Białka ubić na sztywno, partiami delikatnie łopatką łączyć z masą serową.
Przygotowana masę wlać do formy.
Formę postawić na blaszce z wodą i piec 15min 1 170st,po czym zmniejszyć temp do 150 i piec jeszcze 35 min
Po 20 minutach można wyjąc z piekarnika.
Nie opadł nawet minimalnie:)
Smacznego!
Przygotowana masę wlać do formy.
Formę postawić na blaszce z wodą i piec 15min 1 170st,po czym zmniejszyć temp do 150 i piec jeszcze 35 min
Po 20 minutach można wyjąc z piekarnika.
Nie opadł nawet minimalnie:)
Smacznego!
Bardzo ciekawa jestem, jak on smakuje;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardziej suflet, jednak to jeszcze bardziej mnie zachęca :) Wygląda pysznie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak zwał, tak zwał ;) Wygląda bajecznie i z rozkoszą bym go spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWspaniały, a po przekrojeniu jeszcze lepszy:)
OdpowiedzUsuń