Witajcie moi drodzy:)
Nie planowałam tego przepisu a i zrobienia z niego wpisu na blogu zupełnie tez nie:)
Jednak,po tym jak zapytałam mojego męża czy i jak smakowło mu danie?
Czy jak "dziewczyna na raz" czy może chciałby jeszcze to powtórzyć?
Po odpowiedzi jaka usłyszałam : kochanie to danie na żone! postanowiłam zrobić wpis:)
Mam nadzieje że, przyda się wszystkim przyszłym żonom,które chcą usidlić na dobre swojego mężczyznę;)
Jako starsza i doświadczona żona wiem jednak że, cały czas trzeba podsycać ogień;)i nie można spoczywać na laurach,która cwańsza to już to wie! czego potrzebuje mężczyzna ;)
Kurczak 1.8kg
Farsz:
1 szklanka ugotowanej i zmiksowanej ciecierzycy
1 czerstwa kromka razowca z ziarnami pszenicy
namoczona w wodzie.
25g owoców Goji
25g suszonej żurawiny
przyprawy:
-sol morska
-zielony pieprz swieżo tłuczony
w moździerzu
-ziarna kolendry
-cynamon
-anyż
- imbir starty
-cebulka
-ząbek czosnku
Marynata :
2-3 łyżki jogurtu naturalnego gęstego 0.5%
skorka starta z 1 cytryny
zielony pieprz swieżo tłuczony.
sol
1 łyżeczka miodu (użyłam lawendowego)
1.kurczaka wyluzować(usunąć szkielet)
ja wyluzowałam go częściowo pozostawiając tylko kostki w palkach i cale skrzydełka,by kurczak ładnie zachował kształt .
2.Połączyć ze sobą składniki farszu,kurczaka posolić od środka i posypać pieprzem zielonym.
3.Wypełnić kurczaka farszem po czym spiąć piersi wykałaczkami i zawiązać sznurkiem bawełnianym "na drabinkę"
4.Całego posmarować dokładnie marynatą i odstawić do lodówki na min 2h.
5.Piec w temperaturze 180st ok 1.5 h
6.Podawać z białym wytrawnym winem
np:Dohlmühle Gelber Muskateller
Smacznego!
Pychota!
OdpowiedzUsuńmmmm wygląda smakowicie, chyba mojemu narzeczonemu sprawie taki obiadek :) ciekawe czy będzie podobna reakcja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie chyba się skusze i też takiego zrobię mężowi ;)
OdpowiedzUsuń