Kolejna potrawa która , przypomina dzieciństwo i dom rodzinny:) Nie ma ona żadnej konkretnej ,czy fikuśnej nazwy porostu mówiliśmy : jajka w szarym sosie i dukane pyrki:)
Danie bardzo proste i szybkie,a jednak smaczne.
1.
Jajka gotuje na twardo
2.
Ziemniaki gotuje i robię puree ( dodaje masło ,mleko,i szczypiorek) bez konkretnych miar tak po prostu na oko.
3.
Dodaje łyżkę musztardy(można więcej smak będzie wyraźniejszy)ja dodałam soku z cytryny ,który wzmocnił smak.
sole, pieprze i posypuje szczypta cukru , gdy sos się zagotuje i zgęstnieje ,
na sam koniec dodaje 3 łyżki śmietany słodkiej do gotowania ,sos wtenczas robi się kremowy i smaczniejszy.
na sam koniec dodaje 3 łyżki śmietany słodkiej do gotowania ,sos wtenczas robi się kremowy i smaczniejszy.
Wow, nigdy nie spotkałam się z takim przepisem. :)
OdpowiedzUsuńpamiętam szary sos :) to też smak mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMy na to mówimy jajka w sosie musztardowym. Też często się jadało :)
OdpowiedzUsuńU babci figurowal jako "szary sos i jajka".Za PRL-u danie popularne,teraz jakby lekko zapomniane. A smaczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, nie znałam tej potrawy, ale mój teść często ją wspomina. Z tym, że jego mama wbijała ponoć jajka do sosu obgotowując je tak, żeby nadal były w kulce. Wtedy jajka przenikały smakiem sosu. Może mi się uda taka sztuka. :)
OdpowiedzUsuń