Witajcie:)
Karnawał to czas właśnie na nie ,obok pączków są najbardziej popularnymi łakociami w tym czasie.
Przepisów jest mnóstwo z jednych wychodzą chrusty chrupkie i łamiące się na zębach inne są puszyste,mięsiste i cudownie delikatne i takie lubię najbardziej.
200g mąki pszennej plus
mąka do podsypywania tak by
wyrobić elastyczne ciasto
2 jaja
150g Crème fraîche
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
2-3 łyżki masła roztopionego
starta skorka pomarańczowa
2 łyżki spirytusu lub octu
2 kostki smalcu
ewentualnie oleju rzepakowego do smażenia.
do posypania
cukier puder z cukrem waniliowym lub cynamonem
Smacznego!
Dawno nie jadłam :) moja mama robi najlepsze !
OdpowiedzUsuńNigdy sama nie piekłam... Muszę w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuńChętnie przyjadę na chruściki :-)
OdpowiedzUsuń:)zapraszamy serdecznie:)
UsuńZawsze przy faworkach przypomina mi się moja babcia...jeszcze widzę ją, z przewiązanym w pasie fartuszku, posypującą cukrem faworki...;)Pięknie!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że robię je od czasu do czasu... Znikają szybko... Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńMoże odwiedzisz i mój blog? Zapraszam. :) http://wytrawnaslodycz.blogspot.com/