Witajcie:)
Dziś mam dla Was sposób na domową pyszną i zdrową Kapustę kiszoną.
Prawdziwa kiszona nie zakwaszana chemicznie,jak nie raz kupna.
Bogata w witaminy, naturalne probiotyki ,w odróżnieniu od tej kupnej możemy jeśc ją tylko dla zdrowia:).
Kupna kapusta jest pozbawiona tego wszystkiego poprzez konserwanty które zabijają witaminy.
Kupna jest żołta ,a czasami nawet sina:(,zdrowa kapusta kiszona powinna byc jasna ,biała i naturalnie ukiszona.
Kiszenie kapusty to nic innego jak fermentacja cukrów w kapuście podczas której powstaje kwas mlekowy.
Nie wszyscy wiedzą o tym że by, ukisić kapustę nie potrzebna jest specjalna receptura i proporcja soli do iloci kapusty.
Dlaczego?,dlatego że, sól dodajemy przede wszystkim dla walorów smakowych i ta odrobina w zupełności wystarcza bo ,ma to byc kapusta kiszona a nie solona:)
Uzyłam soli himalajskiej.
Uzyłam soli himalajskiej.
Dlatego nie podam Wam żadnych proporcji:)
Miałam 2kg kapustę która poszatkowałam,starłam tez 1 marchew wymieszałam wszystko razem doprawiłam kminkiem i posoliłam z dłoni.
Wymieszałam dokładnie i włozyłam do kamiennego garnka ugniatając porządnie.
Po ok 30 min kapusta puściła sok który po ponownym dociśnięciu wypłynął i przykrył kapustę.
Tak przygotowaną odstawiłam z uchylonym wieczkiem.
Kilka razy dziennie dociskałam kapustę.
Można tez na wierzch włożyć malutki talerzyk i obciążyć kapustę słoikiem z wodą.
Można tez na wierzch włożyć malutki talerzyk i obciążyć kapustę słoikiem z wodą.
Piątego dnia jedliśmy już pyszną kiszoną kapustę.
Część włożyłam do stoika i schowałam do lodówki.
Smacznego!
W zeszłym roku pierwszy raz robiłam sama kiszoną kapustę i byłą świetna... Myślę, że i Twoja jest smaczna :)
OdpowiedzUsuń:)Dziękuje,jestem pewna ze, te kupne nie dorównują domowym.Pamietam swoja pierwszą kapuste:)i jaka bylam dumna bo,byla najsmaczniejsza na swiecie:)pewnie Twoja byla wlasnie taka:) Zawsze zachęcam do przygotowywania wlasnoręcznie wszelakich wyrobów jak to tylko jest mozliwe,jako Dyplomowany Przetwórca owoców i warzyw:)Pierwszy z moich wyuczonych zawodow przydaje sie na co dzien:)Pozdrawiam
UsuńPrzeszłam już chyba wszystkie sklepy w moim mieście w poszukiwaniu kiszonej, a nie kwaszonej kapuch i nie znalazłam...Czas najwyższy zrobić swoją ;-) Tylko garnek muszę kupić :-)
OdpowiedzUsuńKamilko , jesli nie masz garnka kamiennego,wystarczy duzy słój z szerokim otworem,tak bys mogła na wierzch włozyc malutki talerzyk i obciązyc kapustę słoikiem z wodą.Równie dobrze spełni role:)Pozdrawiam serdecznie
Usuń