Właśnie jest czas by zbierać Kanie,Sowy ...
nazw tego pysznego grzyba jest mnóstwo.
Są tacy którzy, twierdza że, można łatwo go pomylić z trojącym muchomorem sromotnikowym.
Jednak moim zdaniem trzeba być naprawdę nieostrożnym i mięć pecha by się pomylić.
Są tacy którzy, twierdza że, można łatwo go pomylić z trojącym muchomorem sromotnikowym.
Jednak moim zdaniem trzeba być naprawdę nieostrożnym i mięć pecha by się pomylić.
Rożnicę są wyraźne i zasady zbierania tych grzybów jak każdych zresztą proste.
Jak we wszystkim i w tej kwestii trzeba przestrzegać zasad i zwracać uwagę na konkretne różnice!
Sama nie jestem specem od grzybów:)ale ,mam na tyle pokory ,przed zdradliwa przyroda:) by uchronić się od błędu,
jak na razie ostrożność mnie nie zawiodła.
Także apeluje bądźcie ostrożni!
Sama nie jestem specem od grzybów:)ale ,mam na tyle pokory ,przed zdradliwa przyroda:) by uchronić się od błędu,
jak na razie ostrożność mnie nie zawiodła.
Także apeluje bądźcie ostrożni!
No i muszę poruszyć jedna kwestie a mianowicie
o tym że, kompletnie nie rozumie dorosłych którzy karmią dzieci grzybami.
Po pierwsze nie dają dziecku żadnych wartości odżywczych ,po drugie dziecko nie jest wstanie docenić walorów smakowych , ze względu na które my dorośli właśnie jadamy grzyby.
Owszem poznają smak i to tyle:),ale czy to jest warte by ryzykować ich życiem?,mogąc samemu się pomylić?
Więc po co dawać grzyby dzieciom?
Zapraszam do dyskusji-
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?:)
o tym że, kompletnie nie rozumie dorosłych którzy karmią dzieci grzybami.
Po pierwsze nie dają dziecku żadnych wartości odżywczych ,po drugie dziecko nie jest wstanie docenić walorów smakowych , ze względu na które my dorośli właśnie jadamy grzyby.
Owszem poznają smak i to tyle:),ale czy to jest warte by ryzykować ich życiem?,mogąc samemu się pomylić?
Więc po co dawać grzyby dzieciom?
Zapraszam do dyskusji-
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?:)
Polecam lekturę artykułu u Magdy Gessler " Smaki życia"
Ja moje kanie znalazłam na lakach pod lasem ,na pastwiskach gdzie, pasa się owce.
.
Pikantna Zupa z Kani- A`la Flaczki
Potrzebujemy:
1litr rosołu drobiowego
marchewkę starta na grubych oczkach
seler stary na grubych oczkach (kawałek)
cebulkę pokrojona w piórka
1 papryczkę chilli
1 liść laurowy
2 ziela angielskie
pieprz czarny
paprykę słodką w proszku 1 łyżeczkę
majeranek ok 1 łyżki
sowy-umyte odsączone z wody i pokrojone w paseczki.
(Ilość dowolna ,czym więcej tym zupa konkretniejsza)
(Ilość dowolna ,czym więcej tym zupa konkretniejsza)
1.gotujemy rosół
2.do rosołu dodajemy warzywa potarte,przyprawy(liść laurowy,ziele angielskie ,papryczkę chilli,i paprykę słodką w proszku) i gotujemy.
3.Cebulkę rumienimy na patelni,i dodajemy do wywaru
4.Sowy pokrojone podsmażamy na tej samej patelni co cebulkę
5.Zupę doprawiamy sola pieprzem ,dajemy ewentualnie więcej chilli,i majeranek.
6.podsmażone paseczki kani dodajemy do wywaru i chwilkę gotujemy.
Zupa jest ostra ,rozgrzewająca i sycąca,gęsta od warzyw i grzybków:) podana z chlebkiem idealna na jesienny obiadek:)
Piękne grzybki! Przepiękne zdjęcia! Aż się chce jeść oczami :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuje ślicznie ,Pozdrawiam
Usuńuwielbiam kanie ale w zupie jeszcze nie jadłam, wygląda bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.pinkhungry.com po inne przepisy z grzybów
dziękuje za zaproszenie:)Bardzo fajnie smakuje taka zupka ,pikantna o delikatnym grzybowym aromacie kani:)Polecam
UsuńKanie jadam sama, mąż się boi, dzieciom nie daję. Do 6 roku życia nie powinno się podawać malcom grzybów. Pieczarki owszem robię ale zupę krem i podaję dzieciom. Kanię da się odróżnić od muchomora sama nie jestem wytrawnym zbieraczem ale różnice są widoczne. Dowodem na to jest fakt, że jeszcze żyję :)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń:)dziękuje za komentarz:), pieczarki są grzybami hodowlanymi, i w tym przypadku nie wiedzę powodu by raz kiedyś dziecko nie mogło zjeść miseczki takiego pieczarkowego kremu,czy domowej zapiekanki z pieczarkami:), choć tez, nie za często i w nie w dużych ilościach , bo jednak grzyby a do tych należy pieczarka są ciężkostrawne.,a co do reszty grzybów tych leśnych które zbieramy sezonowo ,będę nieugięta i uważam ze ,dzieciom nie powinno się podawać:)pozdrawiam również serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTwoja zupa dla mnie to czarna magia - wygląda fascynująco. Ja jednak nie ruszam (za wyjątkiem pieczarek) grzybów z blaszkami:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam niczego z kanii, ja się zwyczajnie boję pomylić. Niemniej jednak z pewnego źródła, to takiej zupy chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńWizja pomyłki może skutecznie pohamować apetyt na te grzybki:( jednak życzę Olu odnalezienia takiego pewnego źródła:), bo kanie smakują rewelacyjnie.Pozdrawiam Aśka.
Usuńsuper jet ta zupka ale ja nie przysmazam kani ;)
OdpowiedzUsuństone island
OdpowiedzUsuńsupreme
off white
off white
moncler
hermes handbags
curry 6
jordan shoes
kyrie 7
jordan shoes