Wczoraj było tak ślicznie, ze wyruszyliśmy w długą trasę, praktycznie cale popołudnie wojaży.
Mięśnie popracowały tak, ze człowiek czuł że, żyje :) hihi
Mięśnie popracowały tak, ze człowiek czuł że, żyje :) hihi
Jadąc w drogę powrotną trafiliśmy na bauera , który wystawił stragan z szparagami, więc kolacje mieliśmy z głowy:)
Po takim wysiłku i tylu godzinach jazdy to była prawdziwa uczta:)
Chwilka odpoczynku i wracaliśmy :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich , którzy mnie odwiedzają i zapraszam na kolejne relacje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz